Pierwsze czytanie:
(Iz 43, 16-21)
Psalm responsoryjny:
(Ps 126 (125), 1b-2b. 2c-3. 4-5. 6 (R.: por. 3a))
Drugie czytanie:
(Flp 3, 8-14)
Śpiew przed Ewangelią:
(Jl 2, 13bc)
Ewangelia:
J 8, 1-11)
Od tej chwili już nie grzesz

Ewangelia według Świętego Jana
J 8, 1-11)

 

Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On, usiadłszy, nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którą dopiero co pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero co pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?» Mówili to, wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć.

Lecz Jezus, schyliwszy się, pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem». I powtórnie schyliwszy się, pisał na ziemi.

Kiedy to usłyszeli, jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta stojąca na środku. Wówczas Jezus, podniósłszy się, rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz».

 

blogoslawieni    W dzisiejszej Ewangelii słyszymy, jak do Jezusa przyprowadzono pewną niewiastę, dopiero co przyłapaną na cudzołóstwie. Ci, którzy ją przywiedli, oczekują od Jezusa, aby ją potępił. Tymczasem, postawa Mistrza jest zgoła inna: zamiast zająć się ową kobietą, zwraca się do tych, którzy w sercach już ją osądzili: „kto z was jest bez grzechu niech pierwszy rzuci na nią kamień”. I nikt się nie znalazł, a zgromadzeni zaczęli odchodzić.

     W tej scenie odkrywamy jedną z najważniejszych prawd o naszym Panu: jest On Tym, Który „trzyma z grzesznikami”. Dzieje się tak, bo Bóg nie patrzy na sposób ludzki: „Człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Bóg natomiast patrzy na serce”. Tego Bożego „spojrzenia” doświadczamy podczas spowiedzi, gdy ciągle od nowa odpuszcza nam grzechy i powtarza: „Ja ciebie nie potępiam. Idź, a nie grzesz więcej”. Słowa te są wyrazem najgłębszej akceptacji naszej osoby, przywracają nam na nowo życie utracone na skutek grzechu, są one Bożym wyznaniem: „kocham Cię pomimo twoich słabości”.

Copyright © 2014. All Rights Reserved.