Mój Przyjaciel mieszka w niebie – św. Jan Paweł II
Mały Karol wojnę musiał przeżyć, młodym chłopcem był.
To wzmocniło go, by wierzyć z całych swoich sił.
Jan Paweł – Papież Polak.
„Nie bójcie się!” – tak wołał.
     

     Początek ferii zapisał się dla dzieci /nie tylko z naszej parafii/ długo oczekiwanym zimowiskiem w Zawoi. Mocna ekipa - 37 dzieci razem ze wspaniałymi Wychowawcami wyruszyła po Mszy świętej w kościele św. Szczepana o godz. 8.00 autokarem w malownicze miejsce u stóp Babiej Góry.

     Nasi Opiekunowie: s.M. Klaudia, s.M. Bogna, o. Bogdan, p. Agnieszka, p. Justyna, p. Barbara, p. Ela, p. Grażyna, p. Benoit, p. Dariusz spisali się na złoty medal. Bez nich z pewnością zimowisko byłoby niemożliwe, bo to właśnie oni troszczyli się o dzieci tak, aby były bezpieczne i niczego im nie brakowało. Należą im się brawa i słowa wielkiego uznania. Milusińscy, którzy wiele razy byli na zimowiskach organizowanych przez parafię św. Szczepana, pięknie wpisali się w nasz program. Natomiast dzieci, które pojechały pierwszy raz mogły odkryć specyfikę parafialnych wyjazdów. W planie dnia zawsze przewidujemy codzienną modlitwę, Eucharystię oraz spotkanie z Przyjacielem, czyli św. Patronem. Ponadto stałym wydarzeniem jest czytanie książek, słuchanie ciekawych legend, a także wspólny śpiew. Ten czas dzieci spędzały bez TV, telefonów, komputerów i innej elektroniki. Jak zawsze było mnóstwo atrakcji, niespodzianek /również pogodowych/ i dużo ruchu – tak, by odpoczywać, ale aktywnie.

     Oto wyzwania i przygody, które podczas tegorocznego zimowiska stały się udziałem jego uczestników. Szlak naszych wędrówek wyznaczał św. Jan Paweł II, dlatego w drodze do Zawoi zatrzymaliśmy się w Krakowie nie tylko na pyszny obiad, ale przede wszystkim po to, aby przejść szlakiem Karola Wojtyły - późniejszego papieża i świętego. Po przyjeździe do Zawoi zostaliśmy przywitani śniegiem, co wszystkich wprawiło w dobry, zimowy nastrój. Pierwszego dnia nasze plany pokrzyżowała pogoda, ale dzięki temu mogliśmy doświadczyć, jak góry potrafią być kapryśne i mało przewidywalne. Spacer po najdłuższej wsi w Polsce i wizyta w Izbie Pamięci Jana Pawła II okazały się nie lada wyczynem - zwłaszcza dla niezaprawionych chodziarzy. Wszyscy jednak okazali się zuchami i pokonali wszelkie trudności głównie związane ze zmienną pogodą. Dziękujemy p. Katarzynie i p. Justynie za profesjonalne poprowadzenie zajęć sportowych. Podczas tegorocznego zimowiska byli z nami Państwo Villette, dzięki którym codziennie mogliśmy wyśpiewać Panu Bogu naszą miłość i wdzięczność. Dziękujemy za Wasze bezinteresowne zaangażowanie i chęć służenia licznymi talentami.

    Całodzienna wycieczka do Wadowic z niezapomnianym p. Mateuszem – naszym Przewodnikiem sprawiła wszystkim wiele radości. Po Mszy świętej w bazylice był czas na zwiedzanie Muzeum Jana Pawła II – kto jeszcze nie był, serdecznie polecamy. Nie zabrakło czasu na pamiątki i papieskie kremówki. Po powrocie do Ośrodka dzieci wzięły udział w kreatywnych warsztatach FOLK DESIGN – Patchworkowe Cuda, podczas których Wychowawcy razem z dziećmi wykonali kolejną pamiątkę z Zawoi - tym razem techniką patchwork. Wizyta u Pszczelarza – ciekawostki z życia pszczół oraz wspólne pieczenie pierniczków okazały się strzałem w dziesiątkę nie tylko dla dziewczynek. Panowie starsi i młodsi wykazali się ogromnym talentem kulinarnym. Dzięki zimowej aurze mogliśmy sfinalizować nasz plan zjeżdżania na nartach. Ośnieżone stoki czekały razem z Instruktorami na naszych narciarzy. Zapał do zjeżdżania na nartach był tak wielki, że dzieci z żalem opuszczały stok. Po dniu pełnym wrażeń uczestnicy zimowiska dzięki doświadczeniu i pomysłowości p. Grażyny mieli sporą dawkę języka angielskiego podanego w formie warsztatów połączonych z zabawą. Choć tłum ludzi raczej nie zachęca do odwiedzania Stolicy Tatr, wycieczka do Zakopanego była dla nas pięknym doświadczeniem. Zwiedziliśmy sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej na Krzeptówkach, które jest wotum dziękczynnym za ocalenie życia i zdrowia Jana Pawła II po zamachu w 1981 roku. Mimo wielu turystów mogliśmy wjechać i zjechać kolejką terenową na Gubałówkę – skąd rozpościera się piękna panorama Tatr i Zakopanego. Był także czas wolny aby zakupić góralskie pamiątki na zakopiańskich Krupówkach. Jesteśmy ogromnie wdzięczni p. Mateuszowi za mnóstwo opowiedzianych legend związanych nie tylko z górami. Ostatni dzień zimowiska spędziliśmy w Białce Tatrzańskiej korzystając z wodnych atrakcji Parku – Termy Bania. Wieczorem przyszedł czas na podziękowania, wręczanie dyplomów, pożegnania… z nadzieją na kolejny wspólny wyjazd.

   Dziękujemy z serca Ojcu Proboszczowi, Siostrom Felicjankom i wszystkim Parafianom, którzy wspierają nas modlitwą, dobrym słowem i pieniężnymi ofiarami, bez których zimowisko w takiej formie nie byłoby możliwe. Dziękujemy także Fundacji PKO Banku Polskiego za dofinansowanie naszego zimowego wypoczynku.

s.M.Klaudia Gutowska, felicjanka

 

Copyright © 2014. All Rights Reserved.