Pierwsze czytanie:
Mdr 11, 22 – 12, 2 Bóg miłuje cale stworzenie
Psalm responsoryjny:
Ps 145(144), 1-2. 8-9. 10-11. 13cd-14 (R.: 1a)
Drugie czytanie:
2 Tes 1, 11 – 2, 2 Uświęcenie chrześcijan przynosi chwałę Chrystusowi
Śpiew przed Ewangelią:
J 3, 16
Ewangelia:
Łk 19, 1-10 Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło

Ewangelia według świętego Łukasza

Łk 19, 1-10

Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A był tam pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić.
Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: «Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu». Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy widząc to szemrali: «Do grzesznika poszedł w gościnę».
Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: «Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie».
Na to Jezus rzekł do niego: «Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło».

 

     Zacheuszu! Chciałbym wstąpić do ciebie. Wreszcie ktoś mu zaufał! Więc nie jestem jeszcze przegrany, mogę zacząć inaczej!

     I zaczął. Prawdopodobnie tego wieczora Zachceusz stracił cały swój majątek. Połowę rozdał, a po drugą połowę już stała długa kolejka pokrzywdzonych. Ale dla Zacheusza to się nie liczyło. Tylko Jezus potrafił przełamać mur nienawiści i uprzedzeń wobec Zacheusza. Potrafił spojrzeć na niego inaczej i dostrzec coś, czego inni nie dostrzegali, czego nie widział także sam Zacheusz – pragnienia dobra i poprawy. Wreszcie ktoś chciał go odwiedzić, odezwać się po ludzku. Za to warto zapłacić nawet wysoką cenę. A wszystko to za sprawą Jezusa, którego Zachceusz chciał tylko zobaczyć. Czyż nie jest to jakieś wezwanie także i dla nas? 

Copyright © 2014. All Rights Reserved.