Pierwsze czytanie:
(1 Sm 3, 3b-10. 19)
Psalm responsoryjny:
(Ps 40 (39), 2ab i 4ab. 7-8a. 8b-10 (R.: por. 8a i 9a))
Drugie czytanie:
(1 Kor 6, 13c-15a. 17-20)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. J 1, 41b. 17b)
Ewangelia:
(J 1, 35-42)
Znaleźliśmy Mesjasza

Ewangelia według Świętego Jana
(J 1, 35-42)

 

Jan stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży». Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś, odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: «Czego szukacie?» Oni powiedzieli do Niego: «Rabbi! – to znaczy: Nauczycielu – gdzie mieszkasz?»

Odpowiedział im: «Chodźcie, a zobaczycie». Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: «Znaleźliśmy Mesjasza» – to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa.

A Jezus, wejrzawszy na niego, powiedział: «Ty jesteś Szymon, syn Jana; ty będziesz nazywał się Kefas» – to znaczy: Piotr.

 

powolanie

 

     Fragment Ewangelii opisuje powołanie pierwszych uczniów, którzy wcześniej byli uczniami Jana Chrzciciela. Są oni pierwszymi przygotowanymi przez Jana Chrzciciela, którzy odpowiadają na jego wołanie do nawrócenia i przygotowania drogi Panu. Najpiękniejszym owocem przemiany życia jest przyjęcie Chrystusa, pójście za Nim i naśladowanie Go.

    Świadectwo Jana Chrzciciela wskazuje na oczekiwanego Baranka, który prawdziwie wyzwala świat z jego grzechów. Nawołuje do zrobienia rachunku sumienia i szczerej skruchy, by przyjąć dar Bożego miłosierdzia w Jezusie. Pierwsi Apostołowie, którzy pragną podążać za Jezusem, na początku swej drogi słyszą pytanie Jezusa: „Czego szukacie?”. Pytanie staje się możliwością konfrontacji z samym sobą, wejrzeniem we własne sumienie, by odkryć intencje i zamiary podążania za Jezusem.

     Pytanie postawione Jezusowi: „Nauczycielu, gdzie mieszkasz?”, jest gorącym pragnieniem spotkania z Jezusem i poznania Jego nauczania. Jezus kieruje do nich zaproszenie: „Chodźcie, a zobaczycie”, by weszli w relację z Nim w pełnej wolności oraz nieustannie przebywali w Jego bliskości.

ks. dr Leszek Rasztawicki

źródło: mateusz.pl

Pierwsze czytanie:
(Iz 55, 1-11)
Psalm responsoryjny:
(Iz 12, 2. 3 i 4bcd. 5-6 (R.: por. 3))
Drugie czytanie:
(1 J 5, 1-9)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. J 1, 29)
Ewangelia:
(Mk 1, 7-11)
Chrzest Jezusa

Ewangelia według Świętego Marka
(Mk 1, 7-11)

Jan Chrzciciel tak głosił: «idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym».

W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na Niego. A z nieba odezwał się głos: «Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie».

 

chrzest1

 

     Jezus rzekł: Jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. Rzekł również: Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Wszyscy, którzy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa - zostali zanurzeni w Jego śmierć, razem z Nim pogrzebani i wkroczyli w nowe życie, jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca. Jako odrodzeni przez wiarę i chrzest - umarliśmy dla grzechu, a żyjemy dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Apostoł Piotr napisał: Nawróćcie się i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego.

Marek Ristau

 źródło: mateusz.pl

Pierwsze czytanie:
(Syr 24, 1-2. 8-12)
Psalm responsoryjny:
(Ps 147B, 12-13. 14-15. 19-20 (R.: por. J 1, 14))
Drugie czytanie:
(Ef 1, 3-6. 15-18)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. 1 Tm 3, 16)
Ewangelia:
(J 1, 1-18)
Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami

Ewangelia według Świętego Jana
(J 1, 1-18)

 

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.

Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.

A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.

Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.

 

bn1     

    Wszystko bierze swój początek w Bogu i Ojcu Pana naszego Jezusa Chrystusa. Słowo było na początku u Boga. A przez Słowo wszystko się stało. Słowo stało się ciałem i jako Jezus z Nazaretu zamieszkało między nami. W Nim staliśmy się dziećmi Bożymi. W Nim Ojciec wybrał nas dla siebie już przed stworzeniem świata. W Nim zostaliśmy napełnieni wszelkim błogosławieństwem z nieba.

     Chrystus, który jest w łonie Ojca, objawił Go nam i zbawił na wieki, abyśmy cieszyli się niebiańskim szczęściem. Ojciec Chwały przez poznanie Chrystusa, dał nam ducha mądrości i objawienia, tak iż coraz lepiej i głębiej Go poznajemy. Oświecił też oczy serca naszego, abyśmy stale widzieli wspaniałą wieczność, do której nas powołał.

Marek Ristau

źródło: mateusz.pl

Pierwsze czytanie:
(Rdz 15, 1-6; 21, 1-3)
Psalm responsoryjny:
(Ps 105 (104), 1-2. 3-4. 5-6. 8-9 (R.: por. 8a))
Drugie czytanie:
(Hbr 11, 8. 11-12. 17-19)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. Hbr 1, 1-2a)
Ewangelia:
(Łk 2, 22-40)
Dziecię rosło, napełniając się mądrością

Ewangelia według Świętego Łukasza
(Łk 2, 22-40)

 

Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby przedstawić Go Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: «Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu». Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego.

A żył w Jeruzalem człowiek imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekujący pociechy Izraela; a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. z natchnienia więc Ducha przyszedł do świątyni.

A gdy Rodzice wnosili dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: «Teraz, o Władco, pozwalasz odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, które przygotowałeś wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela».

A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą – a Twoją duszę miecz przeniknie – aby na jaw wyszły zamysły serc wielu».

Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już sobie osiemdziesiąt cztery lata. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jeruzalem.

A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta – Nazaretu. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim.

Pierwsze czytanie:
(2 Sm 7, 1-5. 8b-12. 14a. 16)
Psalm responsoryjny:
(Ps 89 (88), 2-3. 4-5. 27 i 29 (R.: por. 2a))
Drugie czytanie:
(Rz 16, 25-27)
Śpiew przed Ewangelią:
(Łk 1, 38)
Ewangelia:
(Łk 1, 26-38)
Maryja pocznie i porodzi Syna

Ewangelia według Świętego Łukasza
(Łk 1, 26-38)

 

Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a dziewicy było na imię Maryja. Wszedłszy do Niej, Anioł rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami ».

Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie on wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca».

Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. a oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego». Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego». Wtedy odszedł od Niej Anioł.

 

zwiastowanie   

 

      Bóg wybrał na swoje mieszkanie łono kobiety, z którego się narodził i w ten sposób stał się jednym z nas, to jest możliwy ruch odwrotny, a mianowicie taki, że my narodzimy się do nowego życia w łonie Boga.

     „Kiedy patrzę na Ciebie, Maryjo, widzę rękę Ducha Świętego, który napisał w Tobie Trójcę”. Kontemplujmy więc zwiastowanie, moment poczęcia się Boga Człowieka, by za chwilę radośnie śpiewać: „Bóg się rodzi...”.

Katarzyna ze Sieny

 

źródło: niedziela.pl

Pierwsze czytanie:
(Iz 61, 1-2a. 10-11)
Psalm responsoryjny:
(Łk 1, 46b-48. 49-50. 53-54 (R.: por. Iz 61, 10b))
Drugie czytanie:
(1 Tes 5, 16-24)
Śpiew przed Ewangelią:
(Iz 61, 1)
Ewangelia:
(J 1, 6-8. 19-28)
Świadectwo Jana Chrzciciela o Chrystusie

Ewangelia według Świętego Jana
(J 1, 6-8. 19-28)

 

Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości.

Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: «Kto ty jesteś? », on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: «Ja nie jestem Mesjaszem».

Zapytali go: «Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem?» Odrzekł: «Nie jestem». «Czy ty jesteś prorokiem?» Odparł: «Nie». Powiedzieli mu więc: «Kim jesteś, abyśmy mogli dać odpowiedź tym, którzy nas wysłali? Co mówisz sam o sobie?» Powiedział: «Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak rzekł prorok Izajasz». A wysłannicy byli spośród faryzeuszów. i zaczęli go pytać, mówiąc do niego: «Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?» Jan im tak odpowiedział: «Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała». Działo się to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu.

 

3maj     Słowo Boże zachęca: Raduj się zawsze w Panu! Dlaczego się weselę w Panu i dusza moja raduje się w Bogu moim? Bo przyodział mnie w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości! Dlatego raduj się duszo, w Bogu, Zbawcy moim, gdyż wielkie rzeczy uczynił w łaskawości swojej! Zawsze się raduj, bo Baranek Boży zgładził grzech świata i każdy, kto w Niego wierzy, nie zginie, ale napełniony jest uniewinnieniem Bożym i sam Bóg pokoju uświęca go całego na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa!

źródło: mateusz.pl

 

Pierwsze czytanie:
(Iz 40, 1-5. 9-11)
Psalm responsoryjny:
(Ps 85 (84), 9ab i 10. 11-12. 13-14 (R.: por. 8))
Drugie czytanie:
(2 P 3, 8-14)
Śpiew przed Ewangelią:
(Łk 3, 4c. 6)
Ewangelia:
(Mk 1, 1-8)
Prostujcie ścieżki dla Pana

Ewangelia według Świętego Marka
(Mk 1, 1-8)

 

Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa, Syna Bożego.

Jak jest napisane u proroka Izajasza: «oto Ja posyłam wysłańca mego przed Tobą; on przygotuje drogę Twoją. Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie dla Niego ścieżki», wystąpił Jan Chrzciciel na pustyni i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów. Ciągnęła do niego cała judzka kraina oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy i przyjmowali od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy.

Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym. i tak głosił: «idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, on zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym».

 

kwitnpustynia     

     Aby pomóc komuś w nawróceniu, wpierw musimy sami być czyści i bez skazy. Nawet jeśli już jesteśmy bliscy doskonałości, to powinniśmy pamiętać, że nawrócenie zależy również w dużej mierze od wielu czynników, które od nas nie zależą. Tym, który daje łaskę nawrócenia jest sam Bóg. Ta sama metoda nawracania jednej osobie pomoże zejść ze złej drogi, a drugą jeszcze bardziej może oddalić od Boga, który działa w każdym z nas poprzez różne okoliczności życiowe, ale i ludzi, których spotykamy każdego dnia...

     Jan, swoim skromnym życiem, nawracał tłumy. Miał bowiem w sobie iskrę, która nawracała i dawała nadzieję lepszego jutra. Boży Duch, który emanował z Jana, to miłość, która nie tylko nawraca ze złej drogi, ale daje przede wszystkim siłę, aby dzielić się radością w naszej codzienność. Miłość jest niewidzialną siłą, która jeśli pozwolimy jej działać, wtedy potrafi zdziałać w naszym życiu cuda...

źródło: deon.pl

 

 

 

Pierwsze czytanie:
(Iz 63, 16b-17. 19b; 64, 2b-7)
Psalm responsoryjny:
(Ps 80 (79), 2ac i 3b. 15-16. 18-19 (R.: por. 4))
Drugie czytanie:
(1 Kor 1, 3-9)
Śpiew przed Ewangelią:
(Ps 85 (84), 8)
Ewangelia:
(Mk 13, 33-37)
Czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie

Ewangelia według Świętego Marka
(Mk 13, 33-37)

 

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie. Bo rzecz ma się podobnie jak z człowiekiem, który udał się w podróż. zostawił swój dom, powierzył swym sługom staranie o wszystko, każdemu wyznaczył zajęcie, a odźwiernemu przykazał, żeby czuwał.

Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących. Lecz co wam mówię, do wszystkich mówię: Czuwajcie!»

 

adwent6

 

     Nie wiemy, w którym dniu nasz Pan przyjdzie, dlatego mamy uważać i czuwać bezustannie... Kiedy czas ten nadejdzie, nie mamy spać zajęci światem, ale gorliwie zajmować się sprawami Królestwa Bożego... Pan przyjdzie, Pan nadchodzi, Jego przyjście jest pewne, Jego przyjście będzie nagłe i potężne... Pan mówi do wszystkich: Czuwajcie! Szczęśliwi, którzy noszą Chrystusa w swoim sercu i zabiegają o Jego sprawy.

 

źródło: mateusz.pl

Pierwsze czytanie:
(Ez 34, 11-12. 15-17)
Psalm responsoryjny:
(Ps 23 (22), 1b-2a. 2b-3. 5. 6 (R.: por. 1b))
Drugie czytanie:
(1 Kor 15, 20-26. 28)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. Mk 11, 9c. 10a)
Ewangelia:
(Mt 25, 31-46)
Chrystus będzie sądził z uczynków miłości

Ewangelia według Świętego Mateusza
(Mt 25, 31-46)

 

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale, a z Nim wszyscy aniołowie, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych ludzi od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie.

Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: „Pójdźcie, błogosławieni u Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane dla was od założenia świata!

Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”.

Wówczas zapytają sprawiedliwi: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? Albo spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię, lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?”

A Król im odpowie: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnie uczyniliście”.

Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: „Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!

Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;
byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie”.

Wówczas zapytają i ci: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?”

Wtedy odpowie im: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tego i Mnie nie uczyniliście”.

I pójdą ci na wieczną karę, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».

 

unnamed

 

 

"Spójrzcie przed snem na swoją dłoń
i zapytajcie siebie samych: Co uczyniłem dziś dla Jezusa?
Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych,
Mnie to uczyniliście...".

                                                          św. Matka Teresa z Kalkuty

Pierwsze czytanie:
(Prz 31, 10-13. 19-20. 30-31)
Psalm responsoryjny:
(Ps 128 (127), 1b-2. 3. 4-5 (R.: 1b))
Drugie czytanie:
(1 Tes 5, 1-6)
Śpiew przed Ewangelią:
(J 15, 4a. 5b)
Ewangelia:
(Mt 25, 14-30)
Przypowieść o talentach

Ewangelia według Świętego Mateusza
(Mt 25, 14-30)

 

Jezus opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść:

«Podobnie jest z królestwem niebieskim jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obieg i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i, rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: „Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem”. Rzekł mu pan: „Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!” Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: „Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem”. Rzekł mu pan: „Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!” Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: „Panie, wiedziałem, że jesteś człowiekiem twardym: żniesz tam, gdzie nie posiałeś, i zbierasz tam, gdzie nie rozsypałeś. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!” Odrzekł mu pan jego: „Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że żnę tam, gdzie nie posiałem, i zbieram tam, gdzie nie rozsypałem. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz – w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”».

 

     Każdy z nas ma talenty, które może zaoferować innym ludziom. Jeśli są one przez nas skrywane, wtedy nie służą nam, ale też i ludziom, których stawia na naszej drodze Bóg. Talenty są po to, aby je odkrywać, ale też i rozwijać. Wtedy możliwy jest nie tylko nasz osobisty rozwój, ale i całego świata. Jesteśmy codziennie wezwani do budowania lepszego jutra. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy użyjemy naszych talentów…

   Jezus w przypowieściach przedstawił dlaczego tak ważne jest rozwijanie naszych talentów. Zakopywanie ich lub oczekiwanie, że kiedyś same się rozwiną nie ma najmniejszego sensu. Nic bowiem się nie zmienia, tylko mija bezpowrotnie czas, którego mamy ograniczoną ilość. To czas nadaje pewnej dynamiki naszemu życiu. Obyśmy zawsze wykorzystali dobrze to, co dał nam Bóg, ale też i czas, którego zawsze mamy mało…

 

źródło: deon.pl

Copyright © 2014. All Rights Reserved.