Pierwsze czytanie:
(Za 12, 10-11; 13, 1)
Psalm responsoryjny:
(Ps 63 (62), 2. 3-4. 5-6. 8-9 (R.: por. 2ab))
Drugie czytanie:
(Ga 3, 26-29)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. J 10, 27)
Ewangelia:
(Łk 9, 18-24)
Wyznanie wiary w Chrystusa i zapowiedź męki

 

Ewangelia według Świętego Łukasza

(Łk 9, 18-24)

 

Gdy Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: «Za kogo uważają Mnie tłumy?»

Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał». Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego». Wtedy surowo im przykazał i napominał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie».

Potem mówił do wszystkich: «Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa».

 

wiara     Codzienny krzyż to duże wyzwanie w życiu człowieka. Nie jest bowiem łatwo nieść ciężar np. codziennego bólu, rozłąki, braku pracy, zdrowia czy miłości drugiej osoby. Krzyż ma wiele odmian cierpienia, które jeśli jest dźwigane samemu, wtedy ciężar jest nie do udźwignięcia. Jego ciężar wbija ziemię i prztłacza, a nawet potafi zabić… 

     Jezus mówi nam i przy okazji też uczy, że nie jesteśmy sami w swoim cierpieniu. To On pomaga nam nieść codzienny krzyż samotności, udręki i cierpienia. Wiemy, że został ukrzyżowany za to kim był i co robił. Ale równocześnie jest też tym, który daje nam nadzieję, że każde cierpienie będzie miało swój szczęśliwy finał. Tam, daleko… w niebie

Copyright © 2014. All Rights Reserved.