Pierwsze czytanie:
(1 Krl 19, 9a. 11-13a)
Psalm responsoryjny:
(Ps 85 (84), 9ab i 10. 11-12. 13-14 (R.: por. 8))
Drugie czytanie:
(Rz 9, 1-5)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. Ps 130 (129), 5)
Ewangelia:
(Mt 14, 22-33)
Jezus chodzi po jeziorze

Ewangelia według Świętego Mateusza

(Mt 14, 22-33)

Gdy tłum został nasycony, zaraz Jezus przynaglił uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzili Go na drugi brzeg, zanim odprawi tłumy. Gdy to uczynił, wyszedł sam jeden na górę, aby się modlić. Wieczór zapadł, a On sam tam przebywał. Łódź zaś była już o wiele stadiów oddalona od brzegu, miotana falami, bo wiatr był przeciwny. Lecz o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze. Uczniowie, zobaczywszy Go kroczącego po jeziorze, zlękli się, myśląc, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli.

Jezus zaraz przemówił do nich: «Odwagi! To Ja jestem, nie bójcie się!» Na to odezwał się Piotr: «Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie!» A On rzekł: «Przyjdź!» Piotr wyszedł z łodzi i krocząc po wodzie, podszedł do Jezusa. Lecz na widok silnego wiatru uląkł się i gdy zaczął tonąć, krzyknął: «Panie, ratuj mnie!»

Jezus natychmiast wyciągnął rękę i chwycił go, mówiąc: «Czemu zwątpiłeś, człowiecze małej wiary?» Gdy wsiedli do łodzi, wiatr się uciszył. Ci zaś, którzy byli w łodzi, upadli przed Nim, mówiąc: «Prawdziwie jesteś Synem Bożym».

    

     Jezus zachęca nas, abyśmy wypłynęli na głębie i zaufali, że potrafimy zrobić tak wiele. Trzeba jednak zaufać całym sercem, które jeśli tylko otworzy się na Boże działanie, wtedy pociąga za sobą innych ludzi. Wszelka obłuda, manipulacje, kłamstwa mają moc na krótko, a zwycięża tylko prawda, której nie jest w stanie nic złamać. Wiara w dobre serce człowieka potrafi zmienić oblicze nie tylko nas samych, środowiska w którym żyjemy, ale nawet cały świat.

Pierwsze czytanie:
(Dn 7, 9-10. 13-14)
Psalm responsoryjny:
Psalm (Ps 97, 1-2. 5-6. 9 (R.: por. 1a i 9a))
Drugie czytanie:
(2 P 1, 16-19)
Śpiew przed Ewangelią:
(Mt 17, 5c)
Ewangelia:
(Mt 17, 1-9)
Przemienienie Pańskie

Ewangelia według Świętego Mateusza

(Mt 17, 1-9)

     Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego, Jana, zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. Tam przemienił się wobec nich: Twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie». Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: «Wstańcie, nie lękajcie się». Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa.

     A gdy schodzili z góry, Jezus przykazał im mówiąc: «Nie opowiadajcie nikomu o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwstanie».

 

przemienienie

 

     Jezus nie przemienił się, aby zrobić na uczniach jakieś niesamowite wrażenie. Tym niezwykłym znakiem chciał im i nam powiedzieć, że wszyscy potrzebujemy przemiany, że nasza postać nie ma jeszcze tego blasku, który jest nam właściwy, że jesteśmy ciągle jeszcze jakoś "przyćmieni", popełnianymi grzechami.

     Potrzebujemy przemienienia. Może go dokonać w nas tylko Bóg, ale potrzebuje naszego "wstąpienia na górę". Każdy czas modlitwy jest właśnie owym "wstępowaniem wzwyż", jest "pogrążaniem się w obłoku" Bożej obecności. Dlatego warto się modlić. Modlitwa nie jest czymś, co my dajemy Bogu, choć jest wysiłkiem. Ona jest przywilejem, tak jak przywilejem było to, że Jezus zabrał na górę Piotra, Jakuba i Jana.

Pierwsze czytanie:
(1 Krl 3, 5. 7-12)
Psalm responsoryjny:
Psalm (Ps 119 (118), 57 i 72. 76-77. 127-128. 129-130 (R.: 97a))
Drugie czytanie:
(Rz 8, 28-30)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. Mt 11, 25)
Ewangelia:
(Mt 13, 44-52)
Przypowieści o skarbie, o perle i o sieci

Ewangelia według Świętego Mateusza

(Mt 13, 44-52)

Jezus opowiedział tłumom taką przypowieść:

«Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę.

Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją».

«Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do sieci, zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju. Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili. Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

Zrozumieliście to wszystko?» Odpowiedzieli Mu: «Tak».

A On rzekł do nich: «Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare».

 

   

     Królestwo Boże jest najwyższą wartością, której zdobyciu trzeba podporządkować wszystkie inne wartości. Liczne są skarby, ale jest jeden Skarb, istnieje wiele pięknych pereł, ale jest tylko jedna Perła. I tylko dla tego Skarbu oraz tej Perły warto i trzeba sprzedać wszystko, jak zrobił to człowiek z Ewangelii. „Bóg nie może dawać siebie po kawałku, tylko wszystko naraz albo nic” (Mistrz Ekhart, Kazanie 77). Jedyny możliwy typ transakcji z Panem Bogiem to „wszystko za wszystko”.

Pierwsze czytanie:
(Mdr 12, 13. 16-19)
Psalm responsoryjny:
Psalm (Ps 86 (85), 5-6. 9-10. 15-16a (R.: por. 5a))
Drugie czytanie:
(Rz 8, 26-27)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. Mt 11, 25)
Ewangelia:
(Mt 13, 24-43)
Przypowieść o chwaście wśród zboża

Ewangelia według Świętego Mateusza

(Mt 13, 24-43)

Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść:

«Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: „Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?” Odpowiedział im: „Nieprzyjazny człowiek to sprawił”. Rzekli mu słudzy: „Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?”

A on im odrzekł: „Nie, byście zbierając chwast, nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza”». Przedłożył im inną przypowieść: «Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, większe jest od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki podniebne przylatują i gnieżdżą się na jego gałęziach».

Powiedział im inną przypowieść: «Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż się wszystko zakwasiło». To wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic im nie mówił. Tak miało się spełnić słowo Proroka: «Otworzę usta w przypowieściach, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata». Wtedy odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie, mówiąc: «Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście».

On odpowiedział: «Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast i spala w ogniu, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia oraz tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego.

Kto ma uszy, niechaj słucha!»

 

     

     Dobro i zło są przemieszane. Zły duch sieje zło tam, gdzie rodzi się dobro. Bóg zaś sieje dobro tam, gdzie jest zło. Kto zwycięży? To jest już przesądzone - wiadomo, że Bóg. W ogóle dobro jest silniejsze od zła. Zło ma umiejętność wzbudzenia w nas lęku, ale nie ma mocy, która przewyższałaby moc dobra.

     Bóg jednak pozwala złu powstawać i róść do czasu. Robi to, abyśmy mogli dokonać wolnego wyboru. Bóg nie chce być miłowany "z braku laku". Pragnie, abyśmy Go wybrali w sposób wolny i z czystej miłości.

Pierwsze czytanie:
(Iz 55, 10-11)
Psalm responsoryjny:
(Ps 65 (64), 10abcd. 10e-11. 12-13. 14 (R.: por. Łk 8, 8))
Drugie czytanie:
(Rz 8, 18-23)
Śpiew przed Ewangelią:
Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus,
każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki.
Ewangelia:
(Mt 13, 1-23)
Przypowieść o siewcy

Ewangelia według Świętego Mateusza

(Mt 13, 1-23)

Owego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: «Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedne ziarna padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na grunt skalisty, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne wreszcie padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny.

Kto ma uszy, niechaj słucha!»

Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: «Dlaczego mówisz do nich w przypowieściach?». On im odpowiedział: «Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Bo kto ma, temu będzie dodane, i w nadmiarze mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą nawet to, co ma. Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że patrząc, nie widzą, i słuchając, nie słyszą ani nie rozumieją. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza:

„Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli, i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił”. Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli. Wy zatem posłuchajcie przypowieści o siewcy. Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze.

Posiane na grunt skalisty oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia i jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje. Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne.

Posiane wreszcie na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny».

 

images n     Miejsce skaliste, to serce, które słucha słowa Bożego, przyjmuje je z radością, ale jest niestałe, nie ma w sobie korzeni, fundamentu; gdy przychodzą trudności, zaraz się załamuje. Jest to typowy "słomiany zapał".

     Gleba ciernista to z kolei serce człowieka, który słucha słowa Bożego, ale zagłusza je poprzez przyjemności codziennego życia. Żyje w swojej "małej stabilizacji", zadowoleniu, przyjemnościach i radościach, niezdolny do głębszej refleksji i podjęcia trudu przemiany siebie i swego życia. Albo przeciwnie, jego życie jest pełne lęków, obaw, nieporządku, dysharmonii, które głuszą głos Boga.

     Gleba żyzna to serce otwarte i wyczulone na Boże działanie, współpracujące z łaską, skłonne do słuchania, rozumienia i życia słowem Boga na co dzień. Najlepszym przykładem jest życie Maryi. Maryja "zachowuje słowo" (Łk 2, 19), słucha w pokorze i prostocie. Przyjmuje je w swoim sercu, oddaje mu swoje życie, zapisuje w pamięci. A nawet więcej, trwa w nim.

Pierwsze czytanie:
(Za 9, 9-10)
Psalm responsoryjny:
(Ps 145 (144), 1b-2. 8-9. 10-11. 13-14 (R.: 1b))
Drugie czytanie:
(Rz 8, 9. 11-13)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. Mt 11, 25)
Ewangelia:
(Mt 11, 25-30)
Jezus cichy i pokornego serca

Ewangelia według Świętego Mateusza

(Mt 11, 25-30)

W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie.

Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.

Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie».

 

    

     Czy to nie jest dziwne, że utrudzeni i obciążeni mają wziąć na siebie jarzmo? Byłoby to dziwne, gdyby nie chodziło o jarzmo Chrystusowe. To jarzmo nie obciąża, lecz wręcz "unosi" człowieka - koi duszę i dodaje jej sił, przez co człowiek przestaje odczuwać ciężar, który dotąd tak mu doskwierał.

     Aby można było przyjąć jarzmo Chrystusowe takim, jakim ono faktycznie jest, trzeba przyjąć Objawienie. A to wymaga zasłuchania i zapatrzenia się w Jezusa. Nie wymaga wyższego wykształcenia. Wymaga zasłuchania i zapatrzenia, a do tego potrzeba tylko chęci, konsekwencji i cierpliwości. To wiele? Może tak, ale to ma każdy. Musi tylko to "uruchomić".

źródło: www.deon.pl

Pierwsze czytanie:
(2 Krl 4, 8-12a. 14-16a)
Psalm responsoryjny:
(Ps 89 (88), 2-3. 16-17. 18-19 (R.: por. 2a))
Drugie czytanie:
(Rz 6, 3-4. 8-11)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. 1 P 2, 9)
Ewangelia:
(Mt 10, 37-42)
Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje

Ewangelia według Świętego Mateusza

(Mt 10, 37-42)

Jezus powiedział do swoich apostołów:

«Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.

Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał.

Kto przyjmuje proroka jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma.

Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody».

 

unnamed    

     Przekazuj ludziom Jezusa nie słowami, lecz swoim przykładem, kochając Go, jaśniejąc Jego świętością i roznosząc miłość, gdziekolwiek się znajdziesz. Niech radość Jezusa będzie twoją siłą. Bądź szczęśliwa i żyj w pokoju. Przyjmuj wszystko, co On ci daje, oddawaj Mu wszystko, co On bierze, z prawdziwym uśmiechem. Należysz do Niego. Powiedz Mu: Jestem Twoja, dziel mnie na części, a każda część będzie Twoja! Niech Jezus będzie w tobie ofiarą i kapłanem.
                                                                                                    (św. Teresa z Kalkuty)

Pierwsze czytanie:
(Jr 20, 10-13)
Psalm responsoryjny:
(Ps 69 (68), 8-10. 14. 17 i 33. 34-35 (R.: por. 14c))
Drugie czytanie:
(Rz 5, 12-15)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. J 15, 26b. 27a)
Ewangelia:
(Mt 10, 26-33)
Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało

Ewangelia według Świętego Mateusza

(Mt 10, 26-33)

Jezus powiedział do swoich apostołów:

«Nie bójcie się ludzi! Nie ma bowiem nic skrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie w świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach.

Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież bez woli Ojca waszego żaden z nich nie spadnie na ziemię. U was zaś policzone są nawet wszystkie włosy na głowie. Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli.

Do każdego więc, kto się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie».

 

krzyz     "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle." To, że czynimy dobro nie oznacza, że nikomu się nie narazimy. Narażenie się na ludzką nieżyczliwość grozi nam zawsze, niezależnie od naszej woli i od naszego postępowania. Tylko Bóg jest zawsze dla nas dobry, nawet gdy Go zranimy. Dlatego w Bożej obecności zawsze możemy czuć się bezpiecznie. 

     «Nie obawiajcie się przyjąć Chrystusa. Otwórzcie, a nawet otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi. Jego zbawczej władzy otwórzcie granice państw, ustrojów ekonomicznych i politycznych, rozległych dziedzin kultury, cywilizacji, postępu. Nie lękajcie się, Chrystus wie, co jest w człowieku. Tylko On to wie. Dzisiaj tak często człowiek nie wie, co nosi w sobie, w głębi swej duszy, swego serca. Pozwólcie zatem, proszę was, błagam was z pokorą i ufnością, pozwólcie Chrystusowi mówić do człowieka. Tylko On ma słowa życia, życia wiecznego» św. Jan Paweł II

Pierwsze czytanie:
(Wj 19, 2-6a)
Psalm responsoryjny:
(Ps 100 (99), 2-3. 4-5 (R.: por. 3c))
Drugie czytanie:
(Rz 5, 6-11)
Śpiew przed Ewangelią:
(Mk 1, 15)
Ewangelia:
(Mt 9, 36 – 10, 8)
Rozesłanie Dwunastu

Ewangelia według Świętego Mateusza

(Mt 9, 36 – 10, 8)

Jezus, widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo».

Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości.

A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy – Szymon, zwany Piotrem, i brat jego Andrzej, potem Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz, Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził.

Tych to Dwunastu wysłał Jezus i dał im takie wskazania: «Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego. Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie».

     Jezus litował się nad tłumami, bo wiedział, że ludziom brakuje przewodników. "Widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo»."

     Apostołom nakazał, aby nie tylko nauczali słowami, ale przede wszystkim czynami: leczyli wszelkie choroby i słabości oraz wypędzali duchy nieczyste. «Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie».

 

Pierwsze czytanie:
(Wj 34, 4b-6. 8-9)
Psalm responsoryjny:
(Dn 3, 52. 53-54. 55-56 (R.: por. 52b))
Drugie czytanie:
(2 Kor 13, 11-13)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. Ap 1, 8)

Ewangelia
(J 3, 16-18)
Bóg posłał swego Syna na świat, aby świat został zbawiony

Ewangelia według Świętego Jana

(J 3, 16-18)

Jezus powiedział do Nikodema:
«Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego».

trjca1     Trójca Święta towarzyszy od początku naszemu życiu. W czasie sakramentu chrztu, Bóg Ojciec wypowiada wobec każdego te same słowa, które wypowiedział nad Jezusem: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie” (Łk 3, 22). Jezus zaprasza nas do przyjaźni. A Duch Święty napełnia Bożą miłością.

     Znakiem krzyża „W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” rozpoczynamy i kończymy dzień, a w ciągu dnia posiłki, pracę, podróże, ważne sprawy… W imię Trójcy Świętej kapłan w sakramencie pojednania odpuszcza nam grzechy. W taki sam sposób rozpoczynamy i kończymy Mszę św. Również w imię Trójcy Świętej pożegnamy ten świat, by przejść do wiecznego życia w Niej.

     Bóg „zapragnął podzielić się” miłością z człowiekiem. Jesteśmy stworzeni przez Boga na podobieństwo Trójcy Świętej.

 

Copyright © 2014. All Rights Reserved.