BUDUJMY WIĘZI!

List pasterski z okazji X Tygodnia Wychowania w Polsce

Umiłowani w Chrystusie Panu, Siostry i Bracia,

Dzisiejsze czytania mszalne wyrażają prawdę o tym, że w osobisty rozwój każdego człowieka wpisane są relacje z bliźnimi. Prorok Ezechiel przypomina o naszej odpowiedzialności za innych, wyrażającej się w tym, by nie przechodzić obojętnie wobec ich błędów i upadków. Jezus rozszerza krąg odpowiedzialności, mówiąc w Ewangelii o roli, jaką w „pozyskiwaniu brata” może spełnić pojedynczy człowiek, krąg bliskich osób i wreszcie wspólnota Kościoła. Troska o drugiego człowieka jest realizacją przykazania miłości. Św. Paweł pisze w Liście do Rzymian, że stanowi ono fundament, na którym opierają się wszystkie przykazania. Wskazówka Apostoła: „Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością” jest kluczem do twórczego i głębokiego przeżywania relacji z bliźnimi – w rodzinie, we wspólnocie, wśród przyjaciół, w środowisku zawodowym czy w innych sferach życia.

W przyszłą niedzielę w naszej Ojczyźnie rozpocznie się X Tydzień Wychowania, którego hasłem będzie wezwanie „Budujmy więzi”.

Warto przypomnieć słowa św. Jana Pawła II: „Podobnie jak roślina potrzebuje światła i ciepła dla swego rozwoju, tak człowiek miłości.” (Jan Paweł II, Anioł Pański, 26 grudnia 1982). Budowanie dojrzałych, głębokich relacji opartych na miłości jest też warunkiem skuteczności procesu wychowania.

1. Budowanie dojrzałych więzi a osobisty rozwój
Papież Franciszek w Adhortacji Amoris laetitia przedstawia obraz szczęśliwej rodziny: „Przekraczamy zatem próg tego pogodnego domu, gdzie rodzina siedzi wokół świątecznego stołu. W centrum spotykamy ojca i matkę z całą ich historią miłosną. W nich wypełnia się ów pierwotny plan, który sam Chrystus przywołuje z mocą: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? (Mt 19, 4).” (Papież Franciszek, Adhortacja Amoris laetitia 9)

Czytaj więcej: List pasterski z okazji X Tygodnia Wychowania w Polsce

 

Przesłanie Biskupa Polowego WP
z okazji 76. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego


Oddajmy hołd wszystkim uczestnikom Powstania Warszawskiego, a także mieszkańcom stolicy, którzy wspierali żołnierzy walczących o godność, dobro i sprawiedliwość – napisał bp Józef Guzdek, biskup polowy Wojska Polskiego w specjalnym przesłaniu przed 76. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego. 31 lipca w katedrze polowej będzie on przewodniczył Mszy Świętej z tej okazji, natomiast 1 sierpnia, o godz. 17.00 – w godzinę „W” – odezwą się dzwony kościołów i kaplic garnizonowych w całym kraju.

„Pragnę zachęcić wszystkich do modlitwy w intencji poległych i zmarłych Powstańców Warszawskich oraz mieszkańców Warszawy” – napisał w swoim przesłaniu bp Józef Guzdek. W katedrze polowej 31 lipca o godz. 18.00 będzie on przewodniczył Mszy św., która będzie transmitowana na stronie internetowej Ordynariatu Polowego. „Zapraszam do łączności duchowej oraz indywidualnej i rodzinnej modlitwy” – zachęcił bp Guzdek.

„Księży kapelanów zobowiązuję, aby 1 sierpnia, o godz. 17.00 – w godzinę „W” – odezwały się dzwony kościołów i kaplic garnizonowych w całym kraju. Niech ich głos będzie wezwaniem do modlitwy, refleksji oraz wołaniem o wzajemny szacunek. W modlitwie powszechnej podczas Mszy św. polecam dodanie wezwania za żyjących, a także za poległych i zmarłych Powstańców Warszawskich” – czytamy w przesłaniu.

Bp Guzdek zachęcił też, aby wspominając Powstanie Warszawskie, przypominać sobie i innym, „że nie tylko słowami, ale przede wszystkim czynem mamy dawać świadectwo umiłowania Ojczyzny”. „Wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób włączą się w upamiętnienie Powstania Warszawskiego udzielam pasterskiego błogosławieństwa” – napisał.

BP KEP

PRZESŁANIE BISKUPA POLOWEGO WP JÓZEFA GUZDKA
Z OKAZJI 76. ROCZNICY WYBUCHU POWSTANIA WARSZAWSKIEGO

Za kilka dni będziemy obchodzić 76. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, która przypomni nam bohaterską postawę powstańców oraz ofiarną pomoc i wsparcie mieszkańców Stolicy.

Głównym motywem podjęcia walki było dążenie do odzyskania niepodległości i wzięcie w swoje ręce odpowiedzialności za przyszłość narodu i państwa polskiego. 63 dni walki stały się powodem zdumienia dla wszystkich państw naszego kontynentu i głośnym krzykiem o wolność i niezależność, jaki rozległ się w okupowanej Europie.

Wspominając tamten zryw sprzed 76 lat, oddajmy hołd wszystkim uczestnikom Powstania Warszawskiego, a także mieszkańcom stolicy, którzy wspierali żołnierzy walczących o godność, dobro i sprawiedliwość.

Pragnę zachęcić wszystkich do modlitwy w intencji poległych i zmarłych Powstańców Warszawskich oraz mieszkańców Warszawy. W katedrze polowej 31 lipca br., o godz. 18.00 odprawię Mszę św., w rygorze obowiązujących zasad sanitarnych. Na stronie internetowej Ordynariatu Polowego będzie przeprowadzona transmisja on line. Zapraszam do łączności duchowej oraz indywidualnej i rodzinnej modlitwy.

Księży kapelanów zobowiązuję, aby 1 sierpnia, o godz. 17.00 – w godzinę „W” – odezwały się dzwony kościołów i kaplic garnizonowych w całym kraju. Niech ich głos będzie wezwaniem do modlitwy, refleksji oraz wołaniem o wzajemny szacunek. W modlitwie powszechnej podczas Mszy św. polecam dodanie wezwania za żyjących, a także za poległych i zmarłych Powstańców Warszawskich.

Wspominając minione wydarzenia, przypominajmy sobie i innym, że nie tylko słowami, ale przede wszystkim czynem mamy dawać świadectwo umiłowania Ojczyzny.

Wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób włączą się w upamiętnienie Powstania Warszawskiego udzielam pasterskiego błogosławieństwa.

bp Józef Guzdek
Biskup Polowy Wojska Polskiego

Warszawa, 26 lipca 2020 roku

 

źródło:episkopat.pl

Umiłowani Siostry i Bracia!

1.W tym roku świętujemy setną rocznicę urodzin św. Jana Pawła II, który przyszedł na świat 18 maja 1920 roku w Wadowicach. Ten wielki święty wniósł nieoceniony wkład w historię naszego kraju, Europy, świata oraz w historię Kościoła powszechnego. O Karolu Wojtyle powiedziano i napisano już bardzo wiele, dobrze znana jest również jego biografia, która doczekała się licznych ekranizacji. W trudnym dla nas wszystkich czasie – gdy zmagamy się z pandemią koronawirusa i stawiamy pytania o przyszłość naszych rodzin oraz społeczeństwa – warto także zapytać o to, co On dziś miałby nam do powiedzenia? Z jakim przesłaniem zwróciłby się do rodaków w maju 2020 roku?

Jako pierwsze przychodzą nam na myśl słowa, które wypowiedział w homilii rozpoczynającej pontyfikat: „Nie lękajcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi. Dla Jego zbawczej władzy otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych i politycznych, szerokie dziedziny kultury, cywilizacji, rozwoju! Nie bójcie się! Chrystus wie, co nosi w swoim wnętrzu człowiek. On jeden to wie!” (22.10.1978). Tak, Chrystus wie, co każdy z nas nosi dziś w sobie, On doskonale zna nasze radości, niepokoje, nadzieje, lęki, tęsknoty. Tylko On ma odpowiedź na pytania, które stawiamy sobie w obecnej chwili.

Święty Jan Paweł II był człowiekiem, w którego życiu niezwykle wyraźnie uwidaczniały się cierpienie i niepewność jutra. Jego droga do świętości wiodła przez szereg trudnych doświadczeń życiowych, jak choćby przedwczesna śmierć ukochanej matki czy okrucieństwa II wojny światowej. On przyjmował te wydarzenia z wiarą w to, że historię człowieka ostatecznie prowadzi Pan Bóg, a śmierć nie jest pragnieniem Stwórcy. Gdyby Papież Polak żył dzisiaj, na pewno dobrze rozumiałby osoby, które przebywają w izolacji i kwarantannie. Modliłby się za chorych, zmarłych oraz ich rodziny. Sam przecież wielokrotnie chorował i cierpiał w warunkach szpitalnego odosobnienia, bez możliwości sprawowania Mszy św. z wiernymi. Jego brat Edmund zmarł w wieku 26 lat, jako młody lekarz, kiedy zaraził się od chorej pacjentki, udzielając jej pomocy medycznej. Na jego płycie nagrobnej wyryto napis: „Swe młode życie oddał w ofierze cierpiącej ludzkości”. By upamiętnić swego starszego brata, nasz święty Papież trzymał na swoim biurku lekarski stetoskop. Święty Jan Paweł II rozumiał i cenił pracę lekarzy, pielęgniarek, ratowników i pracowników medycznych, za których często się modlił i z którymi się spotykał.

Czytaj więcej: List na stulecie św. Jana Pawła II - dziś powiedziałby nam – „Nie lękajcie się”

„Ponieważ modlitwa ma wartość uniwersalną, przyjąłem propozycję Wysokiego Komitetu na rzecz Ludzkiego Braterstwa, aby 14 maja wierni wszystkich religii połączyli się duchowo w dniu modlitwy i postu, by błagać Boga o wspomożenie ludzkości w przezwyciężeniu pandemii koronawirusaˮ – powiedział Ojciec Święty Franciszek do wiernych 3 maja po modlitwie Regina Coeli.

Z inicjatywy Ojca Świętego Franciszka Papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego skierowała do Przewodniczących Episkopatów całego świata prośbę, aby czwartek 14 maja był dniem modlitwy, postu i dzieł miłosierdzia w intencji powstrzymania epidemii koronawirusa. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki zaapelował o przyłączenie się do modlitwy.

„W odpowiedzi na apel Papieża Franciszka i Przewodniczącego Episkopatu Polski biskupi kierują do wiernych w swoich diecezjach apele i komunikaty w tej sprawie. Zachęcają, aby 14 maja był szczególnym dniem wołania całego świata o ustanie pandemiiˮ – powiedział rzecznik Episkopatu ks. Paweł Rytel-Andrianik.

Pomysł międzyreligijnej modlitwy o ustanie pandemii pochodzi od Wysokiego Komitetu na rzecz Ludzkiego Braterstwa, który reprezentuje sygnatariuszy Deklaracji o Powszechnym Braterstwie podpisanej w lutym 2019 roku w Abu Zabi. Inicjatywę wspólnego wołania do Boga o ustanie pandemii poparł Ojciec Święty Franciszek.

Papież o dniu modlitwy przypomniał również poprzez swój profil na Twitterze. W poniedziałkowym wpisie czytamy: „Pragnę wam przypomnieć, że 14 maja wyznawcy wszystkich religii są zaproszeni do duchowego zjednoczenia się w dniu modlitwy, postu i dzieł miłosierdzia, aby prosić Boga o pomoc dla ludzkości w przezwyciężeniu pandemii koronowirusaˮ.

BP KEP

źródło: episkopat.pl

„Pan wie, że fundamentalna decyzja życiowa – taka, jak zawarcie małżeństwa lub poświęcenie się w sposób szczególny Jego służbie – wymaga odwagi. On zna pytania, wątpliwości i trudności, które wstrząsają łodzią naszego serca, i dlatego zapewnia nas: „Nie bój się, jestem z tobą!”. Wiara w Jego obecność, która wychodzi nam na spotkanie i nam towarzyszy, nawet gdy morze jest wzburzone, wyzwala nas ze znużenia” – pisze Ojciec Święty Franciszek w orędziu na 57. Światowy Dzień Modlitw o Powołania. Będzie on obchodzony w IV Niedzielę Wielkanocną zwaną Niedzielą Dobrego Pasterza, w tym roku – 3 maja.

Publikujemy pełny tekst orędzia:

Słowa powołania

Drodzy bracia i siostry!

4 sierpnia ubiegłego roku, w 160. rocznicę śmierci świętego Proboszcza z Ars, zechciałem wystosować List do kapłanów, którzy codziennie poświęcają swe życie powołaniu, jakie skierował do nich Pan, służąc Ludowi Bożemu.

Przy tej okazji wybrałem cztery kluczowe słowa – smutek, wdzięczność, odwaga i uwielbienie – by podziękować kapłanom i wesprzeć ich posługę. Uważam, że dziś, w 57. Światowy Dzień Modlitw o Powołania, słowa te mogą zostać podjęte na nowo i skierowane do całego Ludu Bożego na tle fragmentu Ewangelii, który mówi nam o szczególnym doświadczeniu, które spotkało Jezusa i Piotra podczas burzliwej nocy nad jeziorem Tyberiadzkim (por. Mt 14, 22-36).

Po rozmnożeniu chlebów, które wprowadziło tłum w zachwyt, Jezus nakazał swoim uczniom wsiąść do łodzi i wyprzedzić Go na drugi brzeg, zanim odprawi lud. Obraz tej przeprawy przez jezioro w jakiś sposób przypomina podróż naszego istnienia. Łódź naszego życia powoli płynie naprzód, wciąż niespokojna, ponieważ szuka szczęśliwej przystani, gotowa rzucić wyzwanie niebezpieczeństwom i możliwościom morza, ale także oczekująca na manewr sternika, który ostatecznie naprowadzi na właściwy kurs. Czasami jednak może się zdarzyć, że się zagubi, że da się oślepić iluzjami, zamiast podążać za latarnią morską, która prowadzi ją do bezpiecznego portu, lub że zderzy się z przeciwnymi wiatrami trudności, wątpliwości i obaw.

Dzieje się tak również w sercach uczniów, którzy, powołani do podążania za Nauczycielem z Nazaretu, muszą zdecydować się przepłynąć na drugi brzeg, wybierając odważnie porzucenie swoich zabezpieczeń i wyruszenie za Panem. Ta przygoda nie jest spokojna: nadchodzi noc, wieje wiatr przeciwny, łódź jest miotana falami, i grozi im, że przerośnie ich strach przed tym, że się nie uda i że nie potrafią sprostać powołaniu.

Ewangelia mówi nam jednak, że w przygodzie tej trudnej podróży nie jesteśmy sami. Pan, niemal wymuszając jutrzenkę w środku nocy, idzie po wzburzonych wodach i dociera do uczniów, zaprasza Piotra, by po falach wyszedł Mu na spotkanie, ratuje go, gdy widzi, że tonie, i wreszcie wsiada do łodzi i sprawia, iż ustaje wiatr.

Czytaj więcej: 57. Światowy Dzień Modlitw o Powołania.

Nie jest to czas na obojętność, ponieważ cały świat cierpi i musi zjednoczyć się w walce z pandemią. Nie jest to czas na egoizmy, ponieważ wyzwanie, przed którym stajemy, jest wspólne dla nas wszystkich i nie czyni różnic między ludźmi – mówił Ojciec Święty Franciszek w wielkanocnym orędziu. Na jego zakończenie udzielił wszystkim błogosławieństwa „Urbi et Orbi” wraz z odpustem zupełnym. Papież zaapelował o to, by wobec pandemii „nie zapominać o wielu innych sytuacjach kryzysowych, które niosą ze sobą cierpienie wielu osób”.

 

Drodzy bracia i siostry, dobrych Świąt Wielkanocnych!

Dziś na całym świecie rozbrzmiewa orędzie Kościoła: „Jezus Chrystus zmartwychwstał!” – „Prawdziwie zmartwychwstał!”.

Jak nowy płomień, ta Dobra Nowina rozpaliła się w nocy: w nocy świata zmagającego się już z wyzwaniami epokowymi, a teraz udręczonego pandemią, która wystawia na próbę naszą wielką ludzką rodzinę. Tej nocy zabrzmiał głos Kościoła: „Zmartwychwstał Chrystus, Pan mój i nadzieja!” (Sekwencja wielkanocna).

To inna „infekcja”, która przekazuje się z serca do serca – bo każde ludzkie serce czeka na tę Dobrą Nowinę. To infekcja nadziei: „Zmartwychwstał Chrystus, Pan mój i nadzieja!”. To nie magiczne zaklęcie, sprawiające, że problemy znikają. Nie, zmartwychwstanie Chrystusa to nie to. Jest to raczej zwycięstwo miłości nad korzeniem zła, zwycięstwo, które nie „przeskakuje” cierpienia i śmierci, ale je przeżywa, otwierając drogę w otchłani, przekształcając zło w dobro, co jest wyłącznym znakiem mocy Boga.

Zmartwychwstały to Ukrzyżowany, nie ktoś inny. W swoim chwalebnym ciele nosi nieusuwalne rany: rany, które stały się szczelinami nadziei. Ku Niemu kierujemy nasze spojrzenie, by uleczył rany udręczonej ludzkości.

Moja myśl kieruje się dzisiaj przede wszystkim do tych, którzy zostali bezpośrednio dotknięci koronawirusem: do chorych, do tych, którzy zmarli i członków ich rodzin opłakujących śmierć swoich bliskich, z którymi niekiedy nie zdołali się nawet pożegnać. Niech Pan życia przyjmie zmarłych w swoim królestwie oraz da pocieszenie i nadzieję tym, którzy przeżywają trudne doświadczenie, zwłaszcza starszym i samotnym. Niech nie zabraknie pocieszenia i niezbędnej pomocy osobom, które są w sytuacji szczególnie trudnej, jak pracującym w domach opieki lub mieszkającym w koszarach i więzieniach. Dla wielu jest to Wielkanoc samotności, przeżywana w żałobie i pośród wielu trudności, jakie powoduje pandemia, od cierpienia fizycznego po problemy ekonomiczne.

Ta choroba pozbawiła nas nie tylko tych, których dotknęła choroba, ale także możliwości czerpania pociechy wypływającej z sakramentów, zwłaszcza Eucharystii i Pojednania. W wielu krajach nie było można do nich przystępować, ale Pan nie zostawił nas samych! Trwając zjednoczeni w modlitwie, jesteśmy pewni, że położył na nas swą rękę (por. Ps 138, 5), powtarzając nam z mocą: nie lękaj się, „zmartwychwstałem i zawsze jestem z tobą” (por. Mszał Rzymski)!

Niech Jezus, nasza Pascha da siłę i nadzieję lekarzom i pielęgniarkom, którzy wszędzie dają świadectwo troski i miłości bliźniego, aż po kres wytrzymałości, a nierzadko aż do poświęcenia swojego zdrowia. Ku nim, jak również tym, którzy sumiennie pracują nad zapewnieniem podstawowych usług niezbędnych do współżycia społecznego, sił porządkowych oraz wojska, które w wielu krajach przyczyniły się do złagodzenia trudności i cierpienia ludności, kierujemy naszą serdeczną i wdzięczną myśl.

Czytaj więcej: Papieskie orędzie „Urbi et Orbi”: świat musi zjednoczyć się w walce z pandemią.

„W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem!” (2 Kor 5, 20)

Drodzy bracia i siostry!

Również w tym roku Pan daje nam czas sprzyjający przygotowaniu się do świętowania z odnowionym sercem wielkiej tajemnicy śmierci i zmartwychwstania Jezusa. Jest ona niezwykle ważna w życiu chrześcijańskim osobistym i wspólnotowym. Myślą i sercem musimy stale powracać do tej Tajemnicy. Bowiem wzrasta w nas ona nieustannie, na tyle, na ile dajemy się wciągnąć jej dynamizmem duchowym i przystajemy na nią, dając odpowiedź wolną i szczodrą.

1. Tajemnica paschalna, podstawa nawrócenia

Radość chrześcijanina wypływa ze słuchania i przyjęcia Dobrej Nowiny o śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa: kerygmy. Streszcza ona Tajemnicę tej miłości, która „jest tak realna, tak prawdziwa, tak konkretna, że oferuje nam relację pełną szczerego i owocnego dialogu” (Adhort. apost. Christus vivit, 117). Kto wierzy w tę wieść, odrzuca kłamstwo, według którego nasze życie miałoby swe pochodzenie w nas samych, podczas gdy w rzeczywistości pochodzi ono z miłości Boga Ojca, z Jego woli, by dać życie w obfitości (por. J 10, 10). Jeśli natomiast słuchamy bałamutnego głosu „ojca kłamstwa” (por. J 8, 45), to narażamy się na pogrążenie w otchłani nonsensu, doświadczając piekła już na ziemi, jak o tym niestety świadczy wiele dramatycznych wydarzeń z doświadczenia ludzkiego osobistego i zbiorowego.

Dlatego w tym Wielkim Poście roku 2020 chciałbym przekazać każdemu chrześcijaninowi to, co już napisałem ludziom młodym w adhortacji apostolskiej Christus vivit: „Spójrz na rozpostarte ramiona ukrzyżowanego Chrystusa, pozwól się zbawiać zawsze na nowo. A kiedy idziesz wyznać swoje grzechy, mocno wierz w Jego miłosierdzie, które cię uwalnia na zawsze od wszelkiej winy. Kontempluj Jego krew przelaną z powodu tak wielkiej miłości i daj się przez nią oczyścić. W ten sposób możesz się nieustannie odradzać na nowo” (n. 123). Pascha Jezusa nie jest wydarzeniem z przeszłości: ze względu na moc Ducha Świętego jest zawsze aktualna i pozwala nam postrzegać i dotykać z wiarą ciała Chrystusa w wielu osobach cierpiących.

2. Pilna potrzeba nawrócenia

Warto rozważyć dogłębniej Tajemnicę Paschalną, dzięki której została nam udzielona łaska Boża. Doświadczenie miłosierdzia jest bowiem możliwe tylko w kontakcie „twarzą w twarz” z ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Panem, który „umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie” (Ga 2, 20). Chodzi o dialog serca z sercem, przyjaciela z przyjacielem. Właśnie dlatego w okresie Wielkiego Postu tak ważna jest modlitwa. Jest ona nie tyle obowiązkiem, ile wyraża potrzebę odpowiadania na miłość Boga, która nas zawsze uprzedza i wspiera. Chrześcijanin modli się bowiem mając świadomość, że jest miłowany pomimo swej niegodności. Modlitwa może przybierać różne formy, ale w oczach Boga tak naprawdę liczy się to, że drąży nasze wnętrze doprowadzając do rozkruszenia zatwardziałości naszego serca, aby je coraz bardziej nawracać ku Niemu i ku Jego woli.

Zatem w tym szczególnie sprzyjającym okresie pozwólmy się wyprowadzić na pustynię, jak Izrael (por. Oz 2,16), abyśmy mogli w końcu posłuchać głosu naszego Oblubieńca, pozwalając mu rozbrzmiewać w nas z większą głębią i otwartością. Im bardziej damy się zaangażować Jego Słowu, tym bardziej uda się nam doświadczyć Jego bezinteresownego miłosierdzia wzglądem nas. Nie pozwólmy zatem, aby ten czas łaski przeminął daremnie, w zarozumiałym złudzeniu, że to my jesteśmy panami czasów i sposobów naszego nawrócenia ku Niemu.

3. Przejmująca wola Boga prowadzenia dialogu ze swoimi dziećmi

Czytaj więcej: ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO NA WIELKI POST 2020

    Kościół chce być coraz bardziej i lepiej “gospodą“ Dobrego Samarytanina, którym jest Chrystus (por. Łk 10, 34), to znaczy domem, w którym można znaleźć Jego łaskę, wyrażającą się w gościnności, w akceptacji, w podniesieniu na duchu – napisał Ojciec Święty Franciszek w orędziu na XXVIII Światowy Dzień Chorego, który będzie obchodzony w Kościele 11 lutego. Tekst orędzia został opublikowany na stronie internetowej Stolicy Apostolskiej we wspomnienie Najświętszego Imienia Jezus 3 stycznia 2020 roku.

 

ORĘDZIE PAPIEŻA FRANCISZKA 
NA XXVIII ŚWIATOWY DZIEŃ CHOREGO 2020 r.

11 lutego 2020 r.

«Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię» (Mt 11, 28)

Drodzy braci i siostry,

1. Słowa Jezusa: «Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię» (Mt 11,28) wskazują na tajemniczy kierunek łaski, która objawia się ludziom prostym i daje wytchnienie utrudzonym i zmęczonym. Słowa te są wyrazem solidarności Syna Człowieczego wobec ludzkości dotkniętej smutkiem i cierpieniem. Jakże wiele osób cierpi w ciele i na duchu! Jezus Chrystus wzywa wszystkich, aby pójść do Niego: «przyjdźcie do mnie» i obiecuje ulgę i wytchnienie. «Kiedy Jezus to mówi, ma przed oczyma ludzi, których spotyka każdego dnia na drogach Galilei: wielu ludzi prostych, ubogich, chorych, grzeszników, znajdujących się na marginesie społeczeństwa z powodu ciężaru prawa i opresyjnego systemu społecznego... Ludzie ci zawsze uganiali się za Nim, aby słuchać Jego słowa — słowa, które dawało nadzieję!» (Anioł Pański, 6 lipca 2014).

W XXVIII Światowy Dzień Chorego, Jezus kieruje zaproszenie do chorych, uciśnionych i biednych, którzy wiedzą, że zależą całkowicie od Boga i, dotknięci ciężarem próby, potrzebują uzdrowienia. Osobom przeżywającym przygnębienie z powodu swojej sytuacji słabości i bólu Jezus Chrystus nie narzuca przepisów prawa, ale oferuje swoje miłosierdzie czylisamego siebie jako odnawiającą moc. Jezus patrzy na poranione człowieczeństwo. On ma oczy, które widzą i które zauważają, gdyż patrzą głęboko, nie rozglądają się obojętnie, lecz zatrzymują się i akceptują całego człowieka, każdego z jego stanem zdrowia, nie odrzucając nikogo, zapraszając każdego do wejścia w Jego życie, aby doświadczyć łagodności.

Czytaj więcej: Orędzie papieża Franciszka na XXVIII Światowy Dzień Chorego 2020

Papież Franciszek postanowił, aby III niedziela zwykła była obchodzona w całym Kościele jako Niedziela Słowa Bożego. Czytamy o tym w ogłoszonym 30 września 2019 r. Liście Apostolskim w formie Motu Proprio „Aperuit illis”. Jak zaznaczył Franciszek, ma się ona przyczynić „aby w Ludzie Bożym wzrosła religijna i bliska znajomość Pisma Świętego”. Dokument został podpisany w 1600 rocznicę śmierci św. Hieronima – wielkiego miłośnika i tłumacza Pisma Świętego, a jednocześnie dzień wspomnienia liturgicznego tego doktora Kościoła. W tym roku, po raz pierwszy, Niedziela Słowa Bożego przypada 26 stycznia.

List Apostolski w formie motu proprio ojca świętego Franciszka Aperuit Illis w którym ustanawia Niedzielę Słowa Bożego

Rok: 2019

Autor: Papież Franciszek

1. «Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma» (Łk 24, 45). To jeden z ostatnich gestów, jakie uczynił Zmartwychwstały Pan, zanim wstąpił do nieba. Objawia się Uczniom, gdy są zgromadzeni, łamie z nimi chleb i otwiera ich umysły, aby pojęli Pismo Święte. Tym ludziom, wystraszonym i rozczarowanym, objawia sens tajemnicy paschalnej: a mianowicie, że to według odwiecznego planu Ojca, Jezus musiał cierpieć i powstać z martwych, aby ogłosić nawrócenie i przebaczenie grzechów (por. Łk 24, 26.46-47). Obiecuje On również uczniom Ducha Świętego, który da im siłę do bycia świadkami tej Tajemnicy zbawienia (por. Łk 24, 49).

Relacja pomiędzy Zmartwychwstałym, wspólnotą wierzących oraz Pismem Świętym jest ekstremalnie życiodajna dla naszej tożsamości. Bez Pana, który nas wprowadza, niemożliwe jest zrozumienie głębokości Pisma Świętego. To działa również w drugą stronę: bez Pisma Świętego, wydarzenia z Misji Jezusa oraz Jego Kościoła w świecie są niemożliwe do odczytania. Słusznie św. Hieronim mógł napisać: «Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa» (In Is., Prolog: PL 24, 17).

Czytaj więcej: List Apostolski ojca świętego Franciszka - Niedziela Słowa Bożego

ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA

NA 53. ŚWIATOWY DZIEŃ POKOJU

1 STYCZNIA 2020 ROKU

POKÓJ JAKO DROGA NADZIEI:
DIALOG, POJEDNANIE I NAWRÓCENIE EKOLOGICZNE

1. Pokój, droga nadziei w obliczu przeciwności i prób

Pokój jest dobrem cennym, przedmiotem naszej nadziei, do którego dąży cała ludzkość. Nadzieja na pokój to postawa ludzka, która zawiera napięcie egzystencjalne, ze względu na które nawet niekiedy uciążliwą teraźniejszość „można przeżywać i akceptować, jeśli ma jakiś cel i jeśli tego celu możemy być pewni, jeśli jest to cel tak wielki, że usprawiedliwia trud drogi”[1]. Dzięki temu nadzieja jest cnotą, która każe nam wyruszyć w drogę, daje nam skrzydła, by iść naprzód, nawet gdy przeszkody wydają się nie do pokonania.

Nasza ludzka wspólnota nosi w pamięci i ciele znaki wojen i konfliktów, które następowały po sobie z coraz większymi możliwościami zniszczenia, a które nie przestają dotykać szczególnie najuboższych i najsłabszych. Nawet całym narodom trudno wyzwolić się z okowów wyzysku i korupcji, podsycających nienawiść i przemoc. Do dziś, wielu mężczyznom i kobietom, dzieciom i osobom starszym odmawia się godności, nietykalności fizycznej, wolności, w tym wolności religijnej, solidarności wspólnotowej, nadziei na przyszłość. Wiele niewinnych ofiar znosi udrękę upokorzenia i wykluczenia, żałoby i niesprawiedliwości, a nawet urazów wynikających z systematycznych zaciekłych prześladowań przeciw swemu ludowi i swoim bliskim.

Straszliwe doświadczenia konfliktów wewnętrznych i międzynarodowych, często pogłębiane przemocą bez jakiejkolwiek litości, odcisnęły piętno na ciele i duszy ludzkości. Każda wojna okazuje się bowiem bratobójstwem, które niszczy sam projekt braterstwa, wpisany w powołanie rodziny ludzkiej.

Czytaj więcej: 53. ŚWIATOWY DZIEŃ POKOJU  1 STYCZNIA 2020 ROKU

Copyright © 2014. All Rights Reserved.