Pierwsze czytanie:
(Jr 23, 1-6)
Psalm responsoryjny:
(Ps 23 (22), 1b-3a. 3b-4. 5. 6 (R.: por. 1b))
Drugie czytanie:
(Ef 2, 13-18)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. J 10, 27)
Ewangelia:
(Mk 6, 30-34)
Jezus lituje się nad tłumem

Ewangelia według Świętego Marka
(Mk 6, 30-34)

Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich: «Pójdźcie wy sami osobno na pustkowie i wypocznijcie nieco». Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu.

Odpłynęli więc łodzią na pustkowie, osobno. Lecz widziano ich odpływających. Wielu zauważyło to i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich wyprzedzili. Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać o wielu sprawach.

 


     Najlepsze miejsce na wypoczynek to miejsce pustynne i w towarzystwie Jezusa. Dobrze jest móc co jakiś czas wraz z Jezusem „odpłynąć na miejsce pustynne osobno”. Jego obecność najlepiej regeneruje siły, bo On zawsze przychodzi do nas z czystą Miłością i z Mądrością. Jest też Siłą, potrafiącą udźwignąć wszystko. Tego nie da nam żaden człowiek.

        Kto umie z Jezusem „odpływać”, ten jest niewyczerpany w byciu dla innych.

 

Pierwsze czytanie:
(Am 7, 12-15)
Psalm responsoryjny:
(Ps 85 (84), 9ab i 10. 11-12. 13-14 (R.: por. 8))
Drugie czytanie:
(Ef 1, 3-14)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. Ef 1, 17-18)
Ewangelia
(Mk 6, 7-13)

Rozesłanie Dwunastu

Ewangelia według Świętego Marka

(Mk 6, 7-13)

Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. «Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien».

I mówił do nich: «Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakimś miejscu was nie przyjmą i nie będą was słuchać, wychodząc stamtąd, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich».

Oni więc wyszli i wzywali do nawracania się. Wyrzucali też wiele złych duchów, a wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali.

 

    Przepowiadanie Ewangelii, modlitwa, sprawowanie Eucharystii i dzieła pomocy najuboższym to misja Kościoła, do której każdy z nas został zaproszony. Misja jest trudna, ale skierowana tylko do odważnych i wielkich serc. Ta misja jest nam dana, ale też zadana, aby swoim życiem i zaangażowaniem głosić Królestwo Boga na ziemi…

    Jezus, gdy wysyłał swoich apostołów, aby głosili prawdę o miłości Boga do człowieka, wiedział, że nie jest to łatwe zadanie. Stąd zwracał uwagę na mądrość i roztropność, które są potrzebne, aby misja każdego z nas zakończyła się pełnym sukcesem…

Pierwsze czytanie:
(Ez 2, 2-5)
Psalm responsoryjny:
(Ps 123 (122), 1b-2. 3-4 (R.: por. 1b))
Drugie czytanie:
(2 Kor 12, 7-10)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. Łk 4, 18)
Ewangelia:
(Mk 6, 1-6)
Jezus lekceważony w Nazarecie

Ewangelia według Świętego Marka

(Mk 6, 1-6)

Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy zaś nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd to u Niego? I co to za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce! Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?» I powątpiewali o Nim.

A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony».I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.

 

     "Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swym domu może być prorok tak lekceważony", ponieważ mamy wielką skłonność do przylepiania innym, nawet prorokowi, różnych etykietek - takich, które nam pasują. Dla mieszkańców Nazaretu Jezus był cieślą. Nie dopuszczali myśli, że cieśla - zwykły człowiek, jeden z nich, może być kimś szczególnym, na przykład prorokiem.

 

     Uczmy się z dzisiejszej Ewangelii nie popełniać podobnych błędów. Zwykli ludzie, którzy nas otaczają i zwykłe wydarzenia naszego codziennego życia, mogą być znakiem obecności i działania Boga w naszym życiu.

 

Pierwsze czytanie:
(Mdr 1, 13-15; 2, 23-24)
Psalm responsoryjny:
(Ps 30 (29), 2 i 4. 5-6. 11-12a i 13b (R.: 2a))
Drugie czytanie:
(2 Kor 8, 7. 9. 13-15)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. 2 Tm 1, 10b)
Ewangelia:
(Mk 5, 21-43)

Wskrzeszenie córki Jaira

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

(Mk 5, 21-43)

Gdy Jezus przeprawił się z powrotem łodzią na drugi brzeg, zebrał się wielki tłum wokół Niego, a On był jeszcze nad jeziorem. Wtedy przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair. Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: «Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła». Poszedł więc z nim, a wielki tłum szedł za Nim i zewsząd na Niego napierał.

A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi. Wiele wycierpiała od różnych lekarzy i całe swe mienie wydała, a nic jej nie pomogło, lecz miała się jeszcze gorzej. Posłyszała o Jezusie, więc weszła z tyłu między tłum i dotknęła się Jego płaszcza. Mówiła bowiem: «Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa». Zaraz też ustał jej krwotok i poczuła w swym ciele, że jest uleczona z dolegliwości.

A Jezus natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: «Kto dotknął mojego płaszcza?» Odpowiedzieli Mu uczniowie: «Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto Mnie dotknął». On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła. Wtedy kobieta podeszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, padła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę.

On zaś rzekł do niej: «Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź wolna od swej dolegliwości».

Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: «Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?» Lecz Jezus, słysząc, co mówiono, rzekł do przełożonego synagogi: «Nie bój się, wierz tylko!» I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego.

Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Widząc zamieszanie, płaczących i głośno zawodzących, wszedł i rzekł do nich: «Czemu podnosicie wrzawę i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go.

Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca i matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: «Dziewczynko, mówię ci, wstań!» Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym się nie dowiedział, i polecił, aby jej dano jeść.

 

   

     Podając chorej rękę, Jezus przekazuje jej cząstkę swej mocy, która zwycięża śmierć i prowadzi ku życiu. Dziewczynka budzi się, ponieważ Jezus ujmuje ją za rękę i mówi do niej. Przez słowa Jezusa dosięga ją uzdrawiająca Moc Boga.

     W Jezusie spotyka Boga, który na nowo wzbudza w niej moc, podarowaną jej od chwili narodzenia. Dzięki tej mocy może sama wstać i sobie pomóc (A. Grün).

 

 

Pierwsze czytanie:
(Jr 1, 4-10)
Psalm responsoryjny:
(Ps 71, 1-2. 3-4a. 5-6ab. 15ab i 17 (R.: por. 6b))
Drugie czytanie:
(1 P 1, 8-12)
Śpiew przed Ewangelią:
(J 1, 7; Łk 1, 17)
Ewangelia:
(Łk 1, 5-17)
Archanioł Gabriel zapowiada narodzenie Jana Chrzciciela

Ewangelia według świętego Łukasza

(Łk 1, 5-17)

Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan, imieniem Zachariasz, z oddziału Abiasza. Miał on żonę z rodu Aarona, a na imię było jej Elżbieta. Oboje byli sprawiedliwi wobec Boga i postępowali nienagannie według wszystkich przykazań i przepisów Pańskich. Nie mieli jednak dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna; oboje zaś byli już posunięci w latach. Kiedy w wyznaczonej dla swego oddziału kolei pełnił służbę kapłańską przed Bogiem, jemu zgodnie ze zwyczajem kapłańskim przypadł los, żeby wejść do przybytku Pańskiego i złożyć ofiarę kadzenia. A cały lud modlił się na zewnątrz w czasie kadzenia. Naraz ukazał mu się anioł Pański, stojący po prawej stronie ołtarza kadzenia. Przeraził się na ten widok Zachariasz i strach padł na niego.

Lecz anioł rzekł do niego: «Nie bój się, Zachariaszu; twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie radość i wesele; i wielu z jego narodzenia cieszyć się będzie. Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym. Wielu spośród dzieci Izraela nawróci do Pana, Boga ich; on sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych do usposobienia sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały».

 

    Bóg swoje plany często realizuje inaczej, niż tego oczekujemy. Stąd wydaje się nam czasem, że sobie odpuścił, że zapomniał.

     Dziś mamy wielu proroków klęski. Którzy by obalali i niszczyli. A trzeba takich, którzy będę budować i sadzić. My też, na mocy chrztu, uczestniczymy w misji prorockiej Jezusa i Kościoła. Przypominamy Boże obietnice i Bożą wolę tym, którzy żyją wokół nas: dzieciom, rodzinie, przyjaciołom.

 

Ty, mój Boże, jesteś moją nadzieją, *
Panie, Tobie ufam od młodości.
Ty byłeś moją podporą od dnia narodzin, *
od łona matki moim opiekunem.Boże,

Ty mnie uczyłeś od mojej młodości *
i do tej chwili głoszę Twoje cuda.

Pierwsze czytanie:
(Ez 17, 22-24)
Psalm responsoryjny:
(Ps 92 (91), 2-3. 13-14. 15-16 (R.: por. 2))
Drugie czytanie:
(2 Kor 5, 6-10)
Śpiew przed Ewangelią:
Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus,
każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki.
Ewangelia:
(Mk 4, 26-34)
Rozwój królestwa Bożego

Słowa Ewangelii według Świętego Marka
(Mk 4, 26-34)

Jezus mówił do tłumów:

«Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. Gdy zaś plon dojrzeje, zaraz zapuszcza sierp, bo pora już na żniwo».

Mówił jeszcze: «Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje się większe od innych jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki podniebne gnieżdżą się w jego cieniu». W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli ją rozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom.

 

d48317833Opowiadanie pt. "Lepsze żniwo"

Do redaktora gazety religijnej nadszedł list: "Szanowny panie! Tego roku przeprowadziłem interesujące doświadczenie. Wiosną, zamiast iść do kościoła, siałem w każdą niedzielę. W lecie pracowałem w polu każdej niedzieli, zaś jesienią w każdą niedzielę zbierałem plony. I co się okazało? Mój urodzaj jest większy niż sąsiadów, którzy w każdą niedzielę biegli do kościoła. Co pan na to?"

 

Dziennikarz opublikował nadesłany list i dopisał pod nim jedno zdanie odpowiedzi: "Szanowny gospodarzu! Bóg sporządza swoje rachunki nie zawsze w październiku".

Pierwsze czytanie:
(Rdz 3, 9-15)
Psalm responsoryjny:
(Ps 130 (129), 1b-2. 3-4. 5-7a. 7b-8 (R.: por. 7bc))
Drugie czytanie:
(2 Kor 4, 13 – 5, 1)
Śpiew przed Ewangelią:
(J 12, 31b-32)
Ewangelia:
(Mk 3, 20-35)
Szatan został pokonany

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

(Mk 3, 20-35)

Jezus przyszedł z uczniami swoimi do domu, a tłum znów się zbierał, tak że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: «Odszedł od zmysłów». A uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili: «Ma Belzebuba i mocą władcy złych duchów wyrzuca złe duchy». Wtedy przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: «Jak może Szatan wyrzucać Szatana? Jeśli jakieś królestwo jest wewnętrznie skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc Szatan powstał przeciw sobie i jest z sobą skłócony, to nie może się ostać, lecz koniec z nim. Nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i dopiero wtedy dom jego ograbi.

Zaprawdę, powiadam wam: Wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego». Mówili bowiem: «Ma ducha nieczystego».

Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. A tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: «Oto Twoja Matka i bracia na dworze szukają Ciebie». Odpowiedział im: «Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?» I spoglądając na siedzących dokoła Niego, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten jest Mi bratem, siostrą i matką».

 

Opowiadanie pt. "Sposób mówienia rzeczy" Bruno Ferrero

Pewnego poranka, tak jak często się zdarzało, kalif Harun al.-Rashid, zawołał znanego wróżbitę i opowiedział mu następujący sen: - Śniło mi się, że zęby wypadały mi jeden po drugim i nie było ich już zupełnie w moich ustach. - Och, proszę pana, to bardzo niedobry znak. Wskazuje na to, że wszyscy z pana rodziny umrą przed panem i zostanie pan sam! - powiedział wróżbita. Kalif rozwścieczył się do tego stopnia, że nakazał wróżbicie, aby się już nigdy więcej u niego nie pokazywał.

Opowiedział jednak swój sen innemu wróżbicie. Ten jednak powiedział mu: - Och, mój panie, to bardzo dobry sen. Mówi on o tym, że będziesz miał bardzo długie życie i przeżyjesz całą swoją rodzinę, będziesz też o wiele od nich zdrowszy!

Uradowany kalif odpowiedział mu: - Cóż za piękny sen! - i za tak dobrą przepowiednię dał mu w nagrodę sto denarów.

Dopiero potem zawołał swojego wezyra, nakazał mu odszukać pierwszego wróżbitę, i przeprosić go za to, że został wypędzony z zamku. A tak naprawdę, to pierwszy powiedział mu to samo co i drugi, tyle tylko, że w inny sposób.

 

"Nawet najbardziej brutalną prawdę można powiedzieć w łagodny sposób. Grzeczność jest dowodem inteligencji serca" (Bruno Ferrero)

Pierwsze czytanie:
(Pwt 5, 12-15)
Psalm responsoryjny:
(Ps 81 (80), 3-4. 5-6b. 6c-8a. 10-11b (R.: por. 2a))
Drugie czytanie:
(2 Kor 4, 6-11)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. J 17, 17ba)
Ewangelia:
(Mk 2, 23 – 3, 6)
Jezus jest Panem szabatu

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

(Mk 2, 23 – 3, 6)

Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat pośród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. Na to faryzeusze mówili do Niego: «Patrz, czemu oni czynią w szabat to, czego nie wolno?» On im odpowiedział: «Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie i poczuł głód, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom».

I dodał: «To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest Panem także szabatu». Wszedł znowu do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschniętą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć.

On zaś rzekł do człowieka z uschłą ręką: «Podnieś się na środek!» A do nich powiedział: «Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego, czy coś złego? Życie uratować czy zabić?» Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy na nich dokoła z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serc, rzekł do człowieka: «Wyciągnij rękę!» Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa.

A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz się naradzali przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.

 

 

     Jak poznać Miłość? Bóg jest Miłością! Wystarczy poznać Boga. Kto pozna Boga prawdziwego i Go naśladuje, ten będzie umiał rozpoznać dobre prawa i reguły życia społecznego i religijnego. Jeśli chcemy być mądrzy i dobrzy, poznawajmy Boga i starajmy się Go naśladować.

Pierwsze czytanie:
(Pwt 4, 32-34. 39-40)
Psalm responsoryjny:
(Ps 33 (32), 4-5. 6 i 9. 18-19. 20 i 22 (R.: por. 12))
Drugie czytanie:
(Rz 8, 14-17)
Śpiew przed Ewangelią:
(Por. Ap 1, 8)
Ewangelia:
(Mt 28, 16-20)
Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
(Mt 28, 16-20)

Jedenastu uczniów udało się do Galilei, na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami:

«Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata».

 

trjca

 

    Zmartwychwstały Jezus wysyła uczniów by chrzcili w imię Trójcy Świętej i uczyli Jego przykazań. Najważniejsze z nich dotyczy miłości: "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego" (Łk 10, 27).

    Miłość chrześcijańska powinna być wzorowana na Jezusie: "Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak, jak Ja was umiłowałem" (J 13, 34). Jezus nas umiłował miłością nieskończoną. Bóg jest Miłością.

Pierwsze czytanie:
(Dz 2, 1-11)
Psalm responsoryjny:
(Ps 104 (103), 1ab i 24ac. 29b-30. 31 i 34 (R.: por. 30))
Drugie czytanie:
(Ga 5, 16-25)
Śpiew przed Ewangelią:
Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca swoich wiernych
i zapal w nich ogień swojej miłości.
Ewangelia:
(J 15, 26-27; 16, 12-15)
Duch Prawdy doprowadzi was do całej prawdy

Słowa Ewangelii według Świętego Jana
(J 15, 26-27; 16, 12-15)

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Gdy przyjdzie Paraklet, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On zaświadczy o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku.

Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi».

 

zeslanie 1

 

    Pięćdziesiątego dnia po swoim zmartwychwstaniu Pan Jezus zesłał Ducha Świętego na Maryję i Apostołów zgromadzonych w Wieczerniku, wypełniając tym samym swoją obietnicę: "Gdy przyjdzie Duch Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie" (J 15, 26). W dniu Pięćdziesiątnicy Kościół, ożywiony Duchem Świętym, rozpoczyna przepowiadanie radosnej nowiny o zbawieniu wszystkim narodom.
     Zielone Świątki, bo tak brzmi popularna nazwa dzisiejszej uroczystości, to jedno z najstarszych świąt Kościoła, obchodzone już w czasach apostolskich. W pierwszych wiekach w wigilię tego święta udzielano chrztu katechumenom. W średniowieczu istniał zwyczaj rzucania z sufitu kościoła, w trakcie odprawiania Mszy świętej, róż i innych kwiatów symbolizujących dary Ducha Świętego. W bazylikach i katedrach w czasie uroczystości wypuszczano z klatek gołębie: symbol Ducha Świętego.

 

Copyright © 2014. All Rights Reserved.